Większość moich czytelników pewnie już dawno przywyknęła do płacenia Adobe abonamentu za pakiet fotograficzny (Photoshop + Lightroom). Natomiast w Setappie za 10 dolarów miesięcznie jest ponad 100 płatnych aplikacji na MacOS. Pisząc płatnych, mam na myśli to, że nie mając Setapp, za każdą z nich płaciło by się osobno. Czasem kilkadziesiąt złotych, czasem kilkaset. 10 dolarów netto za Setapp to podstawowa cena, ale są też zniżki edukacyjne i pakiet rodzinny. Początkowo traktowałem to tylko jako ciekawostkę – nie mieli wielu programów, których używam lub chciałem używać. Teraz jest ich na tyle dużo, że jakiś czas temu skorzystałem z darmowego tygodnia testowego, a po nim opłaciłem subskrypcję. Najlepiej samemu sobie to przetestować (za darmo, a po upływie triala nie jest pobierana żadna automatyczna opłata – dopiero jak się po tygodniu ręcznie kliknie w przycisk do aktywacji subskrybcji, to zostanie aktywowana). Setapp znajduje się pod tym linkiem afiliacyjnym.
Nie ma sensu opisywać wszystkich aplikacji, bo ich lista znajduje się we wcześniejszym linku. Wiele z nich jest mało przydatnych, albo robi to samo co inny program, który także jest w Setappie, więc instalowanie wszystkiego ma niewiele sensu. Ja opiszę te aplikacje z pakietu, których sam używam, z wyjaśnieniem dlaczego. Każdy program w Setappie jest w najnowszej wersji.
Programy z Setapp, których używałem już wcześniej od lat (lub używałem ich zamienników).
BetterTouchTools
Program, bez którego nie ma mowy żeby korzystanie z komputera było równie wygodne (i nagram o tym kiedyś video). BTT pozwala używać na touchpadzie najróżniejszych gestów, które mogą robić niemal wszystko. Używam tego od kiedy kupiłem pierwszego Maca i jak siadam do komputerów znajomych, którzy tego nie mają, to czuję się jak inwalida. Niestety obecnie BTT wymaga odnawiania licencji co dwa lata, więc trochę jak w abonamencie, dlatego cieszy mnie że trafił do Setapp. Moje najważniejsze gesty:
Można też tworzyć znacznie bardziej skomplikowane gesty lub przypisywać je do narożników touchpada itd. Zresztą touchpad to jedno, ale można też ułatwić sobie prace z myszką, touchbarem, tworzyć skróty klawiaturowe itd.
Bartender
To kolejny program, którego zapewne użyje każdy. Ukrywa wszelkie niechciane menulety, czyli ikonki na górnej belce.
Można je później szybko pokazać klikając w menulet Bartendera, lub usunąć całkowicie, a możliwości konfiguracji są spore.
Do póki nie miałem Setapp, to korzystałem z Vanilli – programu o takim samym zastosowaniu, ale o mniejszych możliwościach i z regularnie występującym błędem, przez który było zasłaniane menu aktualnie uruchomionego programu. Bartender działa znacznie lepiej.
Clean My Mac X
Dawniej był to program do czyszczenia dysku ze zbędnych plików, usuwania niepotrzebnych pakietów językowych itd. Teraz jego możliwości są dużo większe i trochę mi go brakowało, bo moja wersja nie wspierała najnowszego systemu operacyjnego, ale jednocześnie szkoda mi było ponownie wydawać tyle kasy by działał na nowszym systemie (obecnie jest to ok. 40 dolarów rocznie).
Nie jest to program bez którego w ogóle nie umiałbym się obyć, jak te wcześniej wymienione. Jednak skoro znalazł się w Setapp, to natychmiast go zainstalowałem.
iStat Menus
Chyba każdy użytkownik maca zna ten program. Wyświetla mnóstwo parametrów na górnej belce – od temperatur procesora, dysku i z dziesiątek innych czujników, przez info o pamięci, poborze mocy i wiele więcej. Prawdę mówiąc tych danych jest zdecydowanie za dużo, ale można sobie je dostosować i wyłączyć wszystko co jest zbędne.
To kolejna aplikacja, którą miałem w starszej wersji (niedziałającej z obecnymi komputerami) i trochę szkoda było mi na nią wydawać kasę po aktualizacjach systemu. Obecne maki są tak szybkie, że zawracanie sobie głowy tymi wszystkimi wskaźnikami nie ma sensu, ale jest kilka bardzo użytecznych, więc warto to mieć.
MindNode 5
Program do tworzenia map myśli. Ilekroć pokazywałem spis treści moich kursów, tylekroć byłem zasypywany pytaniami w czym się robi takie grafiki:
To właśnie w MindNode one powstawały, ale zawsze było mi szkoda kasy na na wersję macOS, bo mapy tworzę wyłącznie na iPadzie. Teraz w końcu nie muszę odpalać tabletu za każdym razem, jak chcę zrobić import mapy myśli i nie muszę specjalnie po to płacić całej kwoty za program. Gdyby ktoś szukał innej aplikacji do map myśli, to Setapp ma ich kilka, ale ja właśnie MindNode uważam za znakomite.
Downie
Ściąganie plików z YT jest proste, ale gdy chce się pobrać je w wyższej jakości niż 720p, to zaczynają się komplikacje (ze względu na osobno trzymaną ścieżkę audio i video). Wiele aplikacji wtedy wymięka, albo raz działają dobrze, a raz nie.
Moje live nagrywam w minimum 1080p i ten program ściąga je bez problemów.
MacPilot
Błyskawiczne można zmienić mnóstwo opcji systemu operacyjnego, które normalnie wymagają grzebania w terminalu. Są też darmowe odpowiedniki tej aplikacji, ale tutaj jest wszystko czego potrzeba.
Lungo
Aplikacja, która tymczasowo zapobiega usypianiu komputera. Do tej pory uzywałem do tego celu darmowego Coffeine, ale brakowało mi opcji ustawienia z góry czasu działania. Lungo pozwala to zrobić.
ForkLift
Wygodny klient FTP, który działa bez problemów i pozwala wyświetlać podgląd grafik na serwerze, co u mnie jest bardzo ważne.
Jestem z niego zadowolony dużo bardziej niż z CyberDuck, a do tej pory miałem starszą wersję, więc po kupnie Setapp zrobiłem upgrade do najnowszej. Nie korzystam z żadnych zaawansowanych opcji
Programy, z których pewnie skorzysta wielu moich czytelników i ja także
Ulysses
Legendarna aplikacja do pisania, szczególnie długich tekstów (np. książek, prac doktorskich itd). Jest to drogi program i ja zawsze używałem prostszych zamienników. Bardzo chętnie bym pisać w Ulyssesie, ale wtedy musiałbym kupić także licencję na iPada, bo to na nim piszę najwięcej, dlatego póki co cieszę się że jest w Setappie, ale nie nie instaluję.
Boom 3D
Aplikacja legenda, która przydawała się głównie w laptopach starszej generacji, ze słabymi głośnikami i której ja sam nigdy nie używałem dłużej niż przez moment. Sprawia m.in, że głośniki laptopa grają głośniej niż normalnie.
Get Backup Pro
Kopie zapasowe musi robić każdy, napisałem o tym cały artykuł //link. Ja do tej pory używałem Carbon Copy Cloner do back upów i niedawno odnowiłem licencję na niego. Jednak gdy wygaśnie, to pewnie przesiądę się właśnie na tę aplikację, zamiast znowu płacić za CCC.
Cappucino
To był jeden z moich ulubionych czytników RSS. Obecnie czytam już tylko na iPadzie za pomocą Feedly, ale gdybym miał to robić na Macu, to właśnie w Cappucino.
Flume
Program, dzięki któremu może w końcu zacznę częściej publikować na Instagramie. Pozwala przeglądać na nim zdjęcia, publikować je, używać prywatnych wiadomości itd. Zainstalowałem, ale że do przeglądania Instagrama wolę telefon, to Flume pewnie będzie uruchamiane tylko okazjonalnie i mógłbym się bez niego obejść.
Ciekawych aplikacji jest więcej, ale skupiłem się na tych maksymalnie uniwersalnych, które doceni prawie każdy.
Warto?
Na pewno nie zawsze. Jeszcze nie tak dawno liczba aplikacji w Setappie była znacznie mniejsza i wtedy w ogóle mi się on nie kalkulował. Być może niektóre osoby do dzisiaj nie znajdą tam wystarczająco dużo przydatnych im programów. W moim przypadku nareszcie jest ich na tyle dużo, że zaoszczędzę. No i koniec z zastanawianiem się, czy na pewno chcę odnawiać licencję na coś, czy może jednak nie warto. Gdyby do tego abonamentu trafiło jeszcze ScreenFlow i Hindenburg Journalist Pro, to byłbym w niebo wzięty, ale tak dobrze pewnie nigdy nie będzie. Na Photoshopa nie ma żadnych szans, więc na to nawet nie liczę, ale Affinity Photo już prędzej (mimo że ich marketing opiera się na jednorazowej opłacie, zamiast subskrypcji, to w Setapp mogło by się sprawdzić). Nie pisałem tutaj nic o programach do edycji grafiki i zdjęć. Zwyczajnie nic mi poza Photoshopem i wywoływarką RAWów potrzebne nie jest, więc nie mam po co się interesować co z tej kategorii jest w Setappie, ale na pewno nic na miarę Affinity Photo czy nawet na miarę Pixelmatora.
Sprawdź Setapp przez tydzień za darmo: link.