Search
Close this search box.
top

Melanie De Wit w czerwieni – filmy z ostatniej sesji

Miałem długą przerwę od robienia zdjęć – ostatnią sesję zrobiłem rok temu, a w Bangkoku jeszcze wcześniej, bo na samym początku 2014. To miasto na prawdę rozleniwia… Z tej przerwy wyniknęły pewne problemy, np. 10 minut przed sesją okazało się, że czarna blenda, której używam jako tła w zdjęciach beauty, była zbyt pognieciona żeby ją wykorzystać. Zamiast niej posłużyłem się szarym tłem, które zostało przyciemnione podczas obróbki. Uparłem się też na przetestowanie moich nowych zabawek w postaci lamp reporterskich YongNuo YN-560 IV. Są niesamowicie tanie (szczególnie w Azji) i zaskakująco dobre. Używałem ich w roli kontr, ale bez softboxów, przez co z włosami było nieco więcej roboty. Jednak nie ma się co rozpisywać – całą sesję mam nagraną jako timelapse, a ponieważ narobiłem sobie dodatkowej roboty z włosami i tłem, to postanowiłem zrobić także filmy pokazujące obróbkę zdjęć – znajdziecie je w bonusowym akapicie.

Fotografowałem Melanie De Wit – modelkę poznaną zaraz po przeprowadzce do Bangkoku. Zrobiłem jej wtedy sesję i powiedziałem, że zrobię jeszcze jedną. Po blisko 2 latach doszło to do skutku :). Wiedziałem że chcę zdjęcie beauty, bo na fashion nie było wystarczająco miejsca. Po głowie chodził mi czerwony make up i właściwie tylko tyle przekazałem wizażyście (Damian Black) – czerwone oczy i usta. Reszta zależała od niego.

Zdjęcia

Melanie De Wit

Nikon D700 | Nikkor 135mm 2D DC | F/8 | 1/200 s | ISO 200

Miejsca było wystarczająco żeby zrobić też szersze kadry, więc ostatecznie powstało jeszcze jedno zdjęcie. Nie mieliśmy go w planach, więc modelka nie miała przy sobie żadnego stroju, a trzeba było założyć jej coś czerwonego. Padło na t-shirt, który został owinięty wokół ciała, ale niestety kiepsko się układał – potrzeba by czegoś znacznie dłuższego. Co prawda drugą fotografię zrobiliśmy, ale wymagała mocnej przeróbki stroju podczas obróbki.

Melanie De Wit

Nikon D700 | Nikkor 135mm 2D DC | F/8 | 1/200 s | ISO 200

Przy kolejnym zdjęciu koszulka już zupełnie nie pasowała, więc ostatecznie z niego zrezygnowałem.

Backstage wideo – cała sesja na 4-minutowym filmie

Poza samym wideo, jest tam też mój komentarz dotyczący sprzętu używanego na tej sesji.


Linki wspomniane w filmie:

Beauty dish – magia ostrego światła
Jinbei DPsIII – pierwsze wrażenia
Jinbei DPsIII vs. MSN II
– Mój pierwszy zestaw oświetleniowy za 1000 zł

Podsumowanie

Po tak długiej przerwie mocno wypadłem z rytmu – można to było zrobić lepiej, np. jako kontr używać bardzo wąskich softboxów z gridami – miałem zarówno takie softy jak i potrzebne do nich adaptery, więc nie musiałbym używać lamp studyjnych zamiast reporterskich. Jako tła lepiej byłoby użyć czarnej blendy albo innego czarnego materiału i  rozświetlić jego środek. Była by wtedy potrzebna dodatkowa lampa, ale ich mam zdecydowany nadmiar. Co prawda efekt finalny (już po obróbce) prezentował by się identycznie, ale osiągnąłbym go spędzając na retuszu znacznie mniej czasu.

Lampy YongNuo sprawiłem sobie wyłącznie ze względu na sesje plenerowe, ale te raczej będę robił zimą, kiedy temperatura spadnie do… ok. 30 stopni na plusie :).

Sprzęt którym robiłem sesję, został podesłany przez Fripers.pl.

Udostępnij