Po kupnie Maca Mini 2018 okazało się, że dodatkowa karta graficzna jest mu potrzebna o wiele mniej, niż dawniej zakładałem. Nawet gdy się używa monitora UHD, to miniacz działa zaskakująco dobrze na fatalnej integrze, a filmy renderuje z prędkością iMaca Pro, dzięki chipowi T2. Dlatego ostatecznie powiedziałem, że kiedyś eGPU pewnie kupię, ale bardziej żeby wyeliminować jedyne słabe ogniwo w swoim zestawie, niż z faktycznej potrzeby. Powiedziałem też, że zrobię to głównie pod zastosowania niefotograficzne. Dodatkowa karta graficzna przydała by się czasem w Photoshopie i Lightroomie, ale tak rzadko, że jej zakup trudno usprawiedliwić. Już prędzej do innych aplikacji – do robienia live video i używania programu set.a.light 3D.
Nic się nie w moim toku myślenia i w potrzebach nie zmieniło zmieniło, ale już ponad pół roku mam ten komputer, więc wypadałoby w końcu mu to eGPU dołożyć, skoro i tak wiadomo, że w końcu to zrobię. Czasem sprawdzam co się na rynku zmieniło wśród obudów Thunderbolt 3 i szukam okazji, ale tych nie widać. Szczególnie gdy się mieszka w Bangkoku, a nie w Warszawie. Niestety w Tajlandii pozostaje sprowadzanie obudowy na kartę graficzną zza granicy.
eGPU do Maca
Niezależnie od miejsca, są tylko dwa modele, którymi warto się interesować. Pierwszy to Razer Core X mający 650W ($300 + przesyłka, nie mylić z Razer Core X Chroma) – gdybym mieszkał w Polsce, to na pewno mocno brałbym go pod uwagę, ale w Bangkoku ciężko go zdobyć nawet zza granicy – mało kto je tutaj wysyła. Poza tym do komputera stacjonarnego nie jest to najekonomiczniejszy wybór, bo płaci się m.in. za bardzo mocne ładowanie laptopa (100W) – dlatego zasilacz ma aż 650W.

To świetna obudowa, w dodatku obsługuje nawet 3-slotowe karty. Ale mnie aż tyle nie potrzeba, za to chciałbym kupić coś jak najtaniej, przy jednoczesnym zachowaniu doskonałych parametrów i względnej ciszy.
Dlatego mnie od początku najbardziej interesuje Sonnet Breakaway Box, który występuje w kilku wersjach o różnej mocy.

- 350W – obsługuje karty do 300W i ładuje laptopa 15W
- 500W – obsługuje karty do 375W i ładuje laptopa 87W
- 650W – obsługuje karty do 375W i ładuje laptopa 100W
Ten ostatni model, to odpowiednik Razera Core X. Jest jeszcze czwarta opcja Sonneta, sprzedawana razem z kartą graficzną w środku:
- 350 W (TB3DEK) – z Radeonem RX 580 Pulse 8 GB. Ładuje laptopa 60W.
Ja podpinam stacjonarny komputer, więc opcja 650W jest mi zupełnie zbędna i spokojnie wystarczy najsłabsza, a 550W byłoby z dużym zapasem mocy. Czy bym kupił w zestawie z grafiką, czy osobno to już zależy od oferty, jaka by się trafiła. Normalną ceną niezmiennie pozostaje $200 za 350W i $280 za 550W. Do tego $100 za przesyłkę i podatki. W Polsce tę opłatę można by jeszcze mocno ograniczyć, zamawiając gdzieś w UE. Są też dostępne bezpośrednio w Polsce, ale w mniej ciekawych cenach. Kolejną zaletą Sonneta, jest miejsce na chłodzenie wodne.

Więcej opcji wartych uwagi nie ma, co jest zadziwiające patrząc na czas jaki upłynął od wprowadzenia Thunderbolata 3. Niby w sumie jest tych obudów jest ok. 20, ale w pełnej cenie żadnej poza Razerem i Sonnetem bym nie kupił, mieszkając w Polsce, a tutaj ze względu na gorszą dostępność tych dwóch modeli, brałbym pod uwagę jeszcze max 3-5 innych. W innych przypadkach często solidnie bym się zastanowił nawet nad kupniem za połowę ceny. Póki co bardzo możliwe, że posłucham poniższej rady Wojtka i poczekam, aż wyjdzie kolejna generacja kart graficznych, przez co obecna stanieje:
Co jakiś czas zerkam na używki eGPU z eBaya, ale one prawie nigdy nie mają podanych kosztów przesyłki, a prywatni użytkownicy często nie wysyłają za granicę. Do tego, przy takiej paczce, jest bardzo duże ryzyko trafienia na cło, które z podatkami doszłoby do prawie 30%. Rozwiązaniem byłby tutaj eBay Global Shipping Program, ale tego też na próżno szukać u prywatnych sprzedawców. Uparłem się, że kupię eGPU tylko nie przepłacając bardzo mocno w stosunku do ceny samej karty graficznej, więc kupowanie obudowy drożej niż koszt samej karty, uważam za przegięcie i będę zwlekał tak długo, aż trafi się coś w dobrej cenie.
Jeszcze ciekawą opcją wydaje się złożenie zestawu samemu, przy użyciu czegoś o nazwie ADT-Link R43SG-TB3. To sama elektronika, bez obudowy i zasilacza. Niestety finansowo niezbyt opłacalna, bo ponad 1000 zł plus zasilacz, plus obudowa i robi się koszt normalnego zestawu.