Search
Close this search box.
CleanShot-2023-04-19-at-18.51.27

Setapp – mnóstwo płatnych aplikacji na Maca, za ułamek ceny

Jako jedną z największych zalet Maców, zawsze wymieniam Setapp, czyli zestaw setek płatnych aplikacji, które zamiast kupować sumarycznie za górę pieniędzy, można mieć w jednym, tanim abonamencie. Na Windowsa nie istnieje nic podobnego.

Kiedy wiele lat temu pierwszy raz opisywałem Setapp, to za $10 miał 100 aplikacji, z czego używałem 9. Już wtedy było to opłacalne, nawet gdyby alternatywą było używanie przez kilka lat nieaktualnych programów i kupowanie aktualizacji tylko co kilka lat. Dzisiaj Setapp wciąż kosztuje tyle samo, ale zawiera 240 programów, z czego ja używam prawie 40. Zdecydowana większość oprogramowania mojego Maca, pochodzi z Setapp-u i poniżej opisuję te programy, które są dla mnie najważniejsze. Wiele z nich jest na tyle uniwersalnych, że prawie każdy będzie chciał ich używać. Dodam, że to oprogramowanie w pełni legalne, w żaden sposób nie wykorzystujące deweloperów i luk w ich licencjach. Programy są w Setappie, bo ich twórcy tego chcieli (po prostu tak jak w Game Passie – wszystkim się to opłaca). Jeśli jakaś aplikacja darmowa jest w zestawie, to dlatego, że to wersja z płatnymi dodatkami.

W artykule skupiam się na aplikacjach Macowych, ale część z nich ma też wersje na iPhone i iPada. Dostaje się je za dodatkowe 2,5 USD. Setapp ma też opcję darmowego testowania przez tydzień: Testuj za darmo (jak link nie działa, to może to być skutek wtyczki blokującej).

Uwaga: W Setappie nie ma rotacji jak w Netflixie, Game Passie itp. Jeśli pojawia się nowy program, to zostaje na zawsze, a nie znika po kilku miesiącach/latach. Aplikacje są usuwane tylko w ekstremalnych sytuacjach, takich jak porzucenie ich przez dewelopera, w stanie niepozwalającym na normalne używanie (pamiętam jedną taką sytuację z programem do Instagrama i po chwili wprowadzono inną aplikację robiącą to samo).

Spis treści

  • Programy usprawniające system macOS
  • Aplikacje do tworzenia treści
  • Inne
  • Podsumowanie

Programy usprawniające system macOS

Bartender

Aplikacja obowiązkowa, ogarniająca menulety, czyli ikony w górnej belce systemowej. Pozwala je ukrywać, usuwać, pokazywać np. tylko gdy zmienia się ich status itd. Szczególnie przydatne w małych laptopach, ale nawet na wielkim monitorze używam zawsze. Tak wygląda moja górna belka uporządkowana Bartenderem ze zwiniętymi ikonami:

Oraz z rozwiniętymi:

Natomiast tak by wyglądała z wszystkimi ikonami (i to nie licząc tych, które pojawiłyby się dopiero po uruchomieniu kolejnych aplikacji):

Darmowym odpowiednikiem jest Vanilla, ale działa na tyle gorzej od Bartendera, że z wielką radością przesiadłem się na Bartendera.

CleanShot X

Zrzuty ekranu i nagrania można robić bez żadnej dodatkowej aplikacji, ale to jak bardzo beznadziejnie to działa, zrozumieją tylko ci, którzy mieli styczność z CleanShotem. Automatyczna zmiana tapety w trakcie screenshota, natychmiastowe wgrywanie go do chmury, lupa pokazująca dokładnie krawędzie, obsługa skalowania i konfiguracja właściwie wszystkiego – od wielkości obramowania wokół okna, przez to, gdzie się ma gotowy screenshot wyświetlać, jak długo itd. to największe różnice w stosunku do systemowych zrzutów. Oczywiście nagrywanie wideo też obsługuje. Oto niektóre okna konfiguracyjne:

BetterTouchTool

Kombajn, bez którego nie wyobrażam sobie korzystania z Maca. Używam od ponad dekady. Pozwala używać na touchpadzie i myszce najróżniejszych gestów, które mogą robić niemal wszystko – przełączanie kart, zamykanie i otwieranie ich, regulacja głośności, uzupełnianie hasła, albo np. 20 czynności robionych jednocześnie, jednym gestem. W mojej myszce i trackpadzie mam obecnie takie gesty:

BTT zarządza też rozmieszczaniem okien na ekranie, niczym PowerToys w Windowsie, tylko jest dużo bardziej konfigurowalne. A więc przy przeciąganiu okna pojawiają mi się przestrzenie, które ustawiłem. Po najechaniu na nie kursorem, okno programu przyjmuje określoną pozycję i rozmiar.

BetterTouchTool dodaje też funkcję przyciągania okien do krawędzi itd. Do tego pozwala tworzyć skróty klawiaturowe i ma mnóstwo innych funkcji. Niestety obecnie BTT wymaga odnawiania licencji co dwa lata, więc mimo że go kupiłem dawno temu, to za sprawą SetAppu nawet na nim już sporo zaoszczędziłem. Nagrałem też video o BTT:

PopClip

Nad zaznaczonym tekstem dodaje horyzontalne menu z najróżniejszymi informacjami i funkcjami, które można zmieniać i dodawać w formie pluginów ściągniętych z netu. Poza tymi na stronie producenta społeczność tworzy własne.



Powyżej widać jak PopClip zlicza zaznaczone znaki i umożliwia tłumaczenie, ulepszenie i krótkie podsumowanie tekstu przy użyciu GPT. Jeśli zaznaczyłbym link z YouTube, to pojawi się ikonka programu Downie, do pobrania filmu na dysk itd.

Pluginy, które mam zainstalowane. PopClip w Setappie jest od niedawna, więc dopiero odkrywam jego potencjał i w przyszłości pewnie doinstaluję dużo więcej rozszerzeń.

Clean My Mac X

Program do czyszczenia Maca. Teoretycznie dzisiaj nie ma potrzeby używania go, bo system pozwala łatwo zlokalizować najcięższe pliki, ale i tak zdarza mi się kilka razy w roku uruchomić Clean My Mac X, chociażby do usunięcia nieużywanych pakietów językowych z aplikacji lub odinstalowania programu z wszelkimi dodatkowymi plikami.

AirBuddy

Mała aplikacja dodająca ładniejsze okno podłączania słuchawek, pokazująca poziom naładowania i dająca szybki dostęp do opcji.

PixelNnap

Pozwala mierzyć wszystko na ekranie i automatycznie wykrywa wszelkie krawędzie okien, przycisków itd. a nawet odległości między obiektami na zdjęciach (oczywiście mierzone w pikselach). Jeśli mam do przygotowania grafikę, ale nie jestem pewny, jaki rozmiar się zmieści bez skalowania, to wciskam CMD + Shift + F i mierzę.

Na powyższym zrzucie ekranu widać, jak PixelSnap wykrywa odległości między piórkiem i różnymi krawędziami tabletu piórkowego. Jeśli najadę na przycisk, to od razu pokaże mi jego wysokość i szerokość. A jak wcisnę lewy przycisk myszki, to mogę zacząć ręczne mierzenie dowolnych punktów.

iStats Menus

Wyświetla w górnej belce wszelkie informacje o systemie. Dla mnie najważniejsze to wykresy pokazujące ile mam wolnego miejsca na dyskach.

Mogą to być też aktualne transfery sieciowe lub dyskowe, pogoda, temperatury, notyfikacje itd.

CloudMounter

Dla większości osób będzie to narzędzie do zamontowania w systemie dysków chmurowych, bez potrzeby instalacji ich beznadziejnych aplikacji. Np. oprogramowanie Dropboxa indeksuje wszystko, co mamy na komputerze (WSZYSTKO, nie tylko to, co jest w folderze Dropboxa), a z CloudMounterem ma się do danych z Dropboxa bezpośrednio w Finderze, bez potrzeby instalowania ich syfu w systemie. Natomiast dla mnie najważniejsze było automatyczne montowanie dysków sieciowych, np. z NASa (niestety obecnie ma awarię).

BetterZip

Kompresja i rozpakowywanie plików. Co prawda macOS ma wbudowany bardzo prosty sytem robienia .ZIP-ów, ale mają one dodane ukryte pliki, które widać na innych systemach, a Mac userzy często nawet o tym nie wiedzą. BetterZip robi czyste archiwa i ma dużo większe możliwości.

Yoink

Kultowa aplikacja, dla wielu osób jedna z najważniejszych, ale ja używam Yoinka gdy mam dużo do zrobienia. Tworzy on miejsce w rogu ekranu, do którego można przeciągać… wszystko. Grafiki, aplikacje, teksty, elementy stron itd. i następnie je wyciągać, gdy są potrzebne. Mając kilka monitorów 4K, można mieć po prostu pootwierane niemal wszystko jednocześnie, ale gdy się pracuje na ekranie laptopa, to Yoink jest niesamowitym udogodnieniem.

Boom 3D

Aplikacja do zmiany brzmienia dźwięku. Teraz już nie używam, bo zmieniłem audio na lepsze, ale Boom był zbawieniem, gdy chciałem słuchać na Bose QC35II muzyki. Używałem wtedy Booma na iPadzie. Przydaje się też w głośnikach komputerowych, które nie mają regulacji basów itd.

Mission Control Plus

Najprostsza aplikacja, jaką można sobie wyobrazić – dodaje opcję zamykania aplikacji z poziomu Mission Control (przyciskiem i skrótem klawiaturowym). Mega niszowe i mega użyteczne.

Dodatkowe

Nie ma sensu opisywać wszystkiego, czego używam, bo nikt by tego nie przeczytał, ale skrótowo wymienię kilka programów z tej kategorii oraz te, których ja sam nie używam, ale są bardzo popularne:

  1. Paste – najpopularniejszy manager schowka;
  2. Lungo – tymczasowo zapobiega usypianiu komputera, z większymi możliwościami niż darmowa Caffeine;
  3. Mosaic – wygodne układanie okien na ekranie (ja używam zamiast tego BTT),
  4. Dropzone – miejsce, w które przeciąga się najróżniejsze rzeczy, żeby je gdzieś przenieść, skrócić link, wysłać AirDropem itd;
  5. One Switch – menulet z mnóstwem przełączników. macOS Ventura ma natywnie wbudowaną uboższą wersję takiego menu;
  6. OpenIn – pozwala otwierać m.in. linki w konkretnych przeglądarkach lub aplikacjach;
  7. ClearVPN – życie bez żadnego płatnego VPN jest trudne i drogie, więc jakiś trzeba mieć. Natomiast ja go nie używam, bo lata temu kupiłem dożywotnią licencję na inny;
  8. QuitAll – pozwala jednym kliknięciem zamykać cały zestaw aplikacji;
  9. iBoy NTFS – wprowadza pełną obsługę partycji NTFS z Windowsa, na macu (zarówno zapis, jak i odczyt);
  10. Get Backup Pro – program do robienia kopii zapasowych. Wolę Carbon Copy Cloner (aczkolwiek on wymaga licencji co dwa lata), bo gdy dawno temu robiłem porównanie, to działał mi szybciej i pozwalał na przeglądanie kopii z poziomu NASa/Findera/czegokolwiek, a GBP robił tradycyjne archiwum jak Acronis;
  11. Workspaces – jakbym nie miał Stream decka, posiadającego funkcję uruchamiania multi-akcji, to używałbym do tego Workspaces. Uruchamia jednocześnie np. serię aplikacji, stron internetowych itd;
  12. Batteries – jako menulet wyświetla poziom naładowania wszystkich urządzeń bluetooth, podpiętych do komputera.

Aplikacje do tworzenia treści

MindNode

Program do tworzenia map myśli, czyli extra narzędzie do planowania wszystkiego: od pojedynczych projektów, po mapę myśli całego biznesu. Za każdym razem, gdy pokazuję np. spis treści mojego kursu retuszu, jestem zasypywany pytaniami, w czym się robi takie ładne grafiki:

Ulysses

Aplikacja, której wykorzystuję tylko ułamek możliwości, kosztująca bez Setappa prawie $6 miesięcznie. Prawdopodobnie najlepszy i wręcz kultowy program do pisania rozbudowanych tekstów: książek, prac magisterskich itd, ale spisuje się też świetnie do prostszych artykułów. Prawie wszystkie moje wpisy blogowe powstają w Ulyssesie. Mogę je napisać używając Markdownu, wrzucić do nich grafiki metodą drag&drop, dodać linki niczym w normalnym edytorze, a następnie opublikować na blogu, za sprawą wbudowanej integracji z WordPressem. Od kilku lat Ulysses ma fenomenalną korektę, poprawiającą nie tylko ortografię, ale też wskazującą, jakie wyrazy zostały niepoprawnie użyte itd.

Aeon Timeline

Program do robienia lini czasu. Pewnie najwięcej osób używa go typowo biznesowo, a ja zapisuję w nim bardziej życiowe tematy, żebym wiedział, kiedy dokładnie, jakie wydarzenia miały miejsce. Latami szukałem takiej aplikacji, aż w końcu Setapp mi ją podsunął.

CodeRunner

Nieczęsto muszę grzebać w kodzie, ale jeśli już, to robię to w CodeRunnerze, bo koloruje składnię wszystkiego, z czym miałem do czynienia i otwiera dokumenty w kartach.

Dodatkowe

  1. Craft – jedna z najpopularniejszych aplikacji do notowania, znana z dużych możliwości i ładnego designu. Dodatkowo ostatnio dostała wsparcie GPT. Natomiast ja mam od wielu lat wszystko w Notion, więc Crafta nie używam;
  2. Mockuuups Studio – wszystkie mockupy, które mam na blogu, były zrobione w tej aplikacji;
  3. TablePlus – narzędzie do robienia i zarządzania bazami danych, czyli coś kompletnie nie dla mnie, ale wiem, że jest bardzo popularne.

Inne

Timemator

Tracker czasu, jaki poświęcamy na różne projekty. Poza ręcznym uruchamianiem można ustawić, że ma się aktywować np. gdy konkretny plik w Photoshopie jest uruchomiony, pauzować, jeśli program będzie nieużywany przez określony czas itd. Każdy projekt może mieć przypisaną inną stawkę godzinową, a to nad czym już się nie pracuje, nie zaśmieca listy, tylko trafia do archiwum.

Spark

Mój ulubiony program mailowy, na który przerzuciłem się po latach używania Airmaila. Spark ma wersję darmową oraz płatną $5 dolarów miesięcznie, z odblokowanymi wszystkimi funkcjami i właśnie tę opcję Premium dostajemy w Setappie.

Największa zaleta nawet podstawowego Sparka, to wykrywanie jakie maile są newsletterami, jakie powiadomieniami, a które to zwykła korespondencja. Działa mi to niemal bezbłędnie i wprowadza porządek.

Downie

Ściąganie plików z YT jest proste, ale gdy chce się pobrać je w wyższej jakości niż 720p, to zaczynają się komplikacje (ze względu na osobno trzymaną ścieżkę audio i video). Wiele aplikacji wtedy wymięka albo raz działają dobrze, a raz nie. Pliki można też ściągać z innych stron i mam wrażenie, że jak Downie z czymś sobie nie poradzi, to już żaden z tego typu programów nie da rady.

Elmedia Player

Odtwarzacz video, który w przeciwieństwie np. do VLC, nie jest paskudny, a przy tym obsługuje wszystkie pliki, z jakimi miałem do czynienia. Niestety podobnie jak VLC, przy szerokim gamucie nie ogarnia kolorystyki.

ForkLift

Wygodny klient FTP, który działa bez problemów i pozwala wyświetlać podgląd grafik na serwerze, co u mnie jest bardzo ważne.

Dodatkowe

  1. Busy Cal – kalendarz o dużo większych możliwościach niż systemowy;
  2. Cappucino – to był jeden z moich ulubionych czytników RSS. Obecnie czytam już tylko na iPadzie za pomocą Feedly, ale gdybym miał to robić na Macu, to właśnie w Cappucino;
  3. Vidcap – tworzy transkrypcje, czyli napisy do filmów. Obsługuje polski język i radzi sobie z nim dobrze, natomiast, jako że od niedawna Whisper od OpenAI udostępnił API, to pewnie będę używał Whispera;
  4. Gemini – przeszukuje grafiki i zdjęcia, znajdując duplikaty. Nie używam, ale umieszczam info, ze względu na popularność;
  5. Luminar AI – edycja zdjęć mocno zautomatyzowana przez A.I; natomiast nie jest to Luminar NEO, tylko jego znacznie gorszy poprzednik (dużo wolniej działa i ma znacznie mniej funkcji). To jedyny przypadek, jaki znam w Setappie, gdzie program nie jest w najnowszej wersji. Natomiast Luminar po prostu ma je w ofercie jako osobne produkty;
  6. Luminar Neo – teraz już nawet Luminar Neo jest w Setappie. Mocno zautomatyzowana obróbka zdjęć, ale trzeba uważać, żeby nie zrobić kiczu, bo to program pozwalający robić zupełne metamorfozy zdjęć, np. podmiana nieba na zupełnie inne, wraz z odbiciami które ono powoduje;
  7. Tripsy – prosta aplikacja do planowania podróży, o dużych możliwościach;
  8. Numi – konwerter wszystkiego, od walut, przez najróżniejsze miary, po strefy czasowe.

Podsumowanie

Ja oszczędzam przez Setapp górę pieniędzy, bo chcę wykorzystywać pełne możliwości komputera, a do tego potrzeba mi najróżniejszych aplikacji. Nie wszystkie są w Setappie, ale ogromna część tak. Mam też pełno aplikacji, na które pewnie by mi było szkoda wydawać kasę, bo umiem bez nich żyć, po prostu są przydatne. Natomiast istnieją też osoby, nieinstalujące niemal niczego lub korzystające tylko z darmowych programów. W ich przypadku ciężko będzie mówić o oszczędnościach na, ale wówczas Setapp wprowadziłby do ich komputera nowe życie.

Natomiast większość z nas raczej używa najróżniejszych aplikacji i wtedy warto zobaczyć, ile z nich jest w Setappie (lub ile jest odpowiedników). Setapp ma mnóstwo programów, których nie potrzebuję, a inne aplikacje powielają część funkcji pozostałych, więc wiadomo, że nikt wszystkiego instalował nie będzie. Jednak już przy kilku programach zaczyna to mieć sens i nie ma co gdybać, lepiej po prostu sprawdzić, testując przez tydzień za darmo (jak link nie działa, to może to być skutek wtyczki blokującej).

Udostępnij

Promocja na… WSZYSTKO

PROMOCJA

Bardzo mało robię promocji, więc zamiast tracić czas na ich organizację, robię tę jedną, która obejmuje WSZYSTKO, co stworzyłem. Dodatkowo jest specjalny pakiet, którego poza tą promocją kupić się nie da, a w którym otrzymujesz absolutnie wszystko, w jeszcze niższej cenie:

  1. Kurs retuszu (obróbka zdjęć A-Z na polskim i angielskim Photoshopie)
  2. Kurs fotografowania (zdjęcia jak z kampanii reklamowych, w domowych warunkach)
  3. Archiwum Webinarów (ponad 70h nagrań dot. retuszu, fotografii, A.I. itd.)
  4. Akcje do Photoshopa (automatyzują i przyspieszają retusz, łącznie z wykorzystaniem do tego sztucznej inteligencji)
  5. Umowy fotograficzne (13 dokumentów na różne okazje. Od wizerunku, TFP, przez komercję, śluby itd. aż po wezwania)
  6. Kurs o prawie w fotografii (seria krótkich filmów, wyjaśniających wszystkie najważniejsze tematy prawne)
  7. Pakiet RODO dla fotografa (wszystkie dokumenty, jakie wymagane są przez RODO i dokładne instrukcje, jak je stosować)
00
Months
00
Days
00
Hours
00
Minutes
00
Seconds

Zakończenie jest 31  lipca 2024. Do końca zostało: